niedziela, 25 lutego 2018

Moc góry Tabor

        Niech moc i piękno tej niezwykłej Góry dokonuje się w moim i Twoim sercu i duszy. Po to byśmy byli silni i pełni ufającej nadziei, gdy nadejdzie góra Golgota w naszym życiu. 
       Takie przesłanie i życzenie zostawiam sobie i Wam kochani moi w tę II niedziele Wielkiego Postu. 

niedziela, 18 lutego 2018

Pustynia życia

        Ja też jak Jezus, jestem wyprowadzany tzn wypędzany, często wbrew mojej woli na pustynię mojego życia. Tez doświadczam różnych pokus, którym niestety często ulegam. A ulegam bo nie żyję w Jego Duchu, o którym często zapominam, że istnieje. Nasz Pan nie uległ bo ciągle żył w Duchu Świętym, czyli w duszy Ojca i swojej, która Ich łączy w jedno.

        Ten właśnie Duch zawsze jest gotowy do pomocy, tylko pokornie czeka na moje i Twoje zaproszenie i zawołanie o tę pomoc. Też żyję w śród zwierząt (bestii) i aniołów.

        Te postacie symbolizują złych i dobrych ludzi. Dzięki Bogu więcej jest tych dobrych, aniołów, które mi usługują i pomagają wytrwać na mojej życiowej pustyni. Lecz jeśli to pustynne doświadczenie nie zmieni i nie doprowadzi mnie do grobu, gdzie spotkam nie umarłego, lecz żywego i Zmartwychwstałego Pana, Króla miłości to, to wszystko nie ma sensu.



          A więc doświadczenie naszej życiowej pustyni, niech doprowadzi do zmartwychwstania naszego poranionego grzechem serca i życia. Tego Sobie i Wam kochani życzę z całego serducha.

środa, 14 lutego 2018

Post od grzechu

          W tym roku dość wcześniej nadszedł ten święty, wyjątkowy czas Wielkiego postu, który rozpoczynamy dzisiejszą środą popielcową.

       W tą środę przyjmujemy na nasze głowy popiół, który ma nam przypomnieć że z prochu postaliśmy i w niego się obrócimy. Jednak jest to niezwykły proch wykupiony bezcenną miłością Chrystusa na Krzyżu.

        Moja propozycja na tegoroczny wielki post jest taka zróbmy przynajmniej w tym czasie post od grzechu, szczególnie tego nałogowego, który daje nam niby wiele radości i przyjemności, ale deprawuje i zabija nasze dusze.

      Ja podejmuje taki post od nieczystych grzechów i będę się starał wytrwać w tym przynajmniej w tym czasie, po to by moja miłość odświeżyła i umocniła się. Po to, by razem z ukrzyżowanym i Zmartwychwstałym Panem mogła powstać z grobu mego serca do lepszego, piękniejszego życia.



       Niech ta zmartwychwstająca nasza miłość do dobrego Boga objawia się w pomocy najbardziej potrzebującym, przez modlitwę, post i jałmużnę.

        Sobie i Wam kochani moi życzę, abyśmy nie zmarnowali tegorocznego wielkiego postu i pozwolili Dobremu Bogu szczególnie działać w tym wyjątkowym czasie łaski i zbawienia każdego grzesznego człowieka.