niedziela, 20 maja 2018

Miłość i Duch

             Czy ktoś z nas widział miłość? Nie! Widzimy tylko jej objawy i owoce. Pragniemy jej i odczuwamy ją w sercu. Bez niej nic nie ma sensu, smaku ani koloru. Nie mając jej po prostu umieramy mimo, że fizycznie żyjemy. 
            Myślę, że tak samo jest z Duchem Świętym, który jest cudowną duszą Ojca i Syna i którego Oni dziś na nas biednych grzeszników zsyłają. Po to by nas nauczył i nam pomógł dobrze żyć w miłości, w opanowaniu, w cierpliwości, serdeczności, życzliwości, w miłosierdziu przebaczając sobie nawzajem. Duch Św. uczy i pomaga nam być po prostu dobrym jak On dobry i kochający Bóg. 
             Jakże strasznie potrzebujemy nowego powiewu i mocy Ducha parakleta, by na nowo zapłonął w nas ogień Jego świętej, porywającej i buchającej miłości, która daje nadzieje i nieobłudną radość często ciężkim w naszym życiu. 
             Bądźmy dla siebie nawzajem takimi płomykami nowej wiary, nadziei i miłości, która rozpala i ożywia nasze często oziębłe serca i całe życie. Tego z serca życzę sobie i Wam kochani moi w tę niedziele zesłania Ducha Świętego.
          Myślę, że tak jak na tym obrazku, Bóg Ojciec wraz z Synem nieustannie i w obfitości zsyłają na nas Ducha Świętego, trzecią Osobę Boską.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz