sobota, 12 kwietnia 2008

DOBRY PASTERZ MIŁOŚCI.

 

 

Kochani moi, od tej niedzieli moje rozważania niedzielne, będąsię ukazywały także w gazetce parafialnej „Michał” w mojej rodzinnejparafii  Św. Michała Archanioła wPłońsku. Z czego bardzo się cieszę, bo chcę służyć swoim talentem wszystkim.Pomagać tym każdemu, komu się da. Niech Bóg miłości działa przez moje pisanie.Z moją Julią jest coraz lepiej, tylko z Jej pamięcią kiepsko:( Ale z Jejkochaną Mamą, Angeliną wierzymy głęboko, że wszystko będzie dobrze. Nadalproszę Was o wielką modlitwę w naszej intencji. Pozdrawiam Was serdecznie,niech moc miłości będzie zawsze z nami. Wasz romantyk Łuki

 

Dobrypasterz


  



 

Jak pięknie dziś nam się ukazuje Chrystus. Jako dobry pasterz,który oddaje życie swoje za owce, aby one miały życie w obfitości. Raz umarłśmiercią haniebną na krzyżu i więcej nie umiera. A jednak często umiera w moimi Twoim sercu, ile razy świadomie i dobrowolnie popełniam grzech, tyle razyzabijam Boga miłości w moim sercu. Ale ile razy powracam do Niego skruszony wsakramencie pokuty, tyle razy On zmartwychwstaje w moim sercu i daje nowe życiew obfitości w Jego świętej miłości.

On, pełen miłości pasterz zna swoje owieczki i każdą z nich wołapo imieniu, Np.: Łukasz, Marcin, Ryszard, Jacek, Julia, Angelina, Renata,Maria, Basia, Kasia, Asia, itd., itd.… Czy ja słyszę i rozpoznaje Jego słodki,pełny miłości i czułości glos? Czy jestem posłuszną i oddaną owieczką, któraufa swemu dobremu Pasterzowi? A może jestem owcą, która ucieka z Jego stada,chodzi swoimi nie raz krętymi drogami, wpada w ciernie i rani się? Niestetyczęsto upodabniam się do tej drugiej nieposłusznej owcy. On jednak, dobryPasterz nie zostawia takiej owcy samej sobie na pastwę losu. Zostawia resztęowiec i idzie za zagubioną, czyli za mną i za Tobą, a gdy ją znajdzie bierze zradością i czułością na ramiona i niesie ją do swojej owczarni. Tam zalewa jejrany oliwą swojej miłości i leczy Ją z wielką troskliwością, jaką tylko Onpotrafi. Taki jest nasz szalony Dobry Pasterz – Zmartwychwstały Chrystus.

Czy ja owca XXI wieku, w tym zmaterializowanym i poranionymświecie, mogę z radością i ufnością wyśpiewać ten przepiękny psalm 23, któryjest moim ulubionym psalmem? O to i on:

Pan mym pasterzem,nie brak mi niczego.

Pan jest moim pasterzem,
niczego mi nie braknie,
pozwala mi leżeć
na zielonych pastwiskach.

Prowadzi mnie nad wody,
gdzie mogę odpocząć,
orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach
przez wzgląd na swoją chwałę.

Chociażbym przechodził
przez ciemną dolinę
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.
Kij Twój i laska pasterska
są moją pociechą.

Stół dla mnie zastawiasz
na oczach mych wrogów;
namaszczasz mi głowę olejkiem,
kielich mój pełny po brzegi.

Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną
przez wszystkie dni życia
i zamieszkam w domu Pana
po najdłuższe czasy.

 

 

Czyna pewno tak mogę mówić jak Dawid? Czy tak bardzo wierzę i fam, że niczego sięnie boje? Czy rzeczywiście Jego laska i kij pasterski są moja pociechą iobroną? Oby tak było, by Jego łaska i dobrość poszły w ślad za nami, przezwszystkie dni naszego niełatwego życia. Abyśmy zamieszkali w Jego domu miłościpo najdłuższe czasy. Niech Dobry Pasterz prowadzi nas po właściwych ścieżkach,przez wgląd na swoją chwałę, wlewając w nasze poranione serca oliwę swojejświętej i miłosiernej miłości. By przez to nastała jedna owczarnia i jedenPasterz, Dobry Pasterz Chrystus prawdziwy i żywy Bóg i Człowiek miłości, któranigdy nie umiera. Amen

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz