sobota, 26 stycznia 2008

Powołujący i uzdrawiający Jezus

       Pozdrawiam Was serdecznie kochani izapraszam do kolejnego niedzielnego rozważana nad Słowem Pana. Wierzę,że przynajmniej jednej osobie pomagają moje wypociny oby tak było bo poto piszę. To wszystko piszę dla Was nie dla siebie. Więc proszękomentujcie to co piszę, te Wasze komentarze bardzo mi pomagają wdalszym lepszym pisaniu czekam!!! Niech miłość nigdy nas nie opuszcza.Wasz szalony Łuki

Powołujący i uzdrawiający Jezus

Cały czas odchodzimy od Bogaprzez swoje grzechy. Jednak miłość Ojca nawołuje nas do zerwania z grzechami,szczególnie grzechem nałogowym. Wiem jak to bardzo trudno zerwać z takimgrzechem, który daje wiele przyjemności. Wiem, bo sam od kilkunastu borykam sięz takim grzechem nałogowym i jest mi strasznie trudno zerwać z tym grzechem. Samitego nigdy nie dokonamy. Sami nigdy nie będziemy wstanie zerwać z grzechem, boon jest wpisany w naszą ludzką grzeszna naturę. Gdy chcemy wyjść z ciemnościnaszej duszy, najpierw musimy znaleźć światło. A tym światłem jest sam JezusChrystus, właśnie to o Nim śpiewamy w refrenie dzisiejszego psalmu, że to Onjest światłem i zbawieniem naszym. On to mówi dziś do Apostołów ’Pójdźcie za Mną’Te magiczne słowa kieruje także do nas, do współczesnych swoich uczniów. Czy w ogóleuważamy się za Jego uczniów? Jeśli tak to czy jesteś gotowy przyjąć wezwaniePana, by łowić innych ludzi dla chwały Jego Królestwa. Nie myśl tylko o swoimzbawieniu ale pomagaj innym dążyć do tego zbawienia pokazując, że dla CiebieJezus jest światłem i zbawieniem twoim. Tak samo może być w ich życiu.

Pan każdego z nas powołuje,abyśmy poszli za Nim. Każdy jest powołany by iść za Miłością a tą Miłością jestsam Jezus Chrystus. Ta Miłość ma moc uzdrawiania. Zastanawiam się, czy żyje naświecie człowiek całkowicie zdrowy fizycznie, psychicznie i duchowo, wydaję misię, że nie. Każdy z nas jest chory. Różne są choroby ale taką najpoważniejszą chorobąjest brak miłości. To jest choroba współczesnego świata. Tą chorobę jest wstanie wyleczyć tylko jeden jedyny Lekarz Chrystus.

  Tak często chodzimydo różnych lekarzy i prosimy ich o pomoc a tak rzadko przychodzimy donajwspanialszego  Lekarza Jezusa. Onzawsze ma czas dla nas, nie musimy zapisywać się do Niego na wizytę. Pan jestdostępny w każdym miejscu o każdej porze dnia i nocy. Najbardziej czeka na nasw Kościołach i konfesjonałach, tam Bóg dokonuje operacji naszych dusz. Jegonajlepszym lekarstwem jest Miłość tzn. On sam. Wiem to z własnegodoświadczenia. Wielką moc uzdrawiania ma Eucharystia, gdy przyjmujemy KomunięŚw. to przyjmujemy samo zdrowie. Gdyż Jezus nie przyszedł powołaćsprawiedliwych ale nas grzeszników, abyśmy żyli i byli zdrowi w Jego  MIŁOŚCI.Tylko pozwólmy Panu nas uzdrawiać. Będąc uzdrowieni Jego miłością, wtedybędziemy zgodni nie będzie wśród nas rozłamów i kłótni bo wtedy będziemyjednego ducha i jednej myśli, tak jak zachęca nas Św. Paweł w dzisiejszym IIczytaniu.

            Panienadziejo nasza, spraw prosimy abyśmy byli jednością żyjąc w Twojejniezgłębionej i miłosiernej miłości, która nigdy się nie zmieni i nieprzeminie. Aby Ta miłość była najlepszym lekarstwem na uleczenie naszychporanionych dusz i ciał. AMEN!!!

środa, 23 stycznia 2008

Możecie pooglądać moje fotkki



   Moi kochani! Tu pod tym adresem możecie obejrzeć moje fotki i zobaczyć jak wygląda moje życie po za murami mojego mieszkania, które często staje się swoistym luksusowym więzieniem. Niestety takim swoistym więzieniem staje się mieszkanie wielu osób przykutych do wózków inwalidzkich. To nasz wózkowiczów kolejny problem z którym się borykamy przez całe życie. Takie wyjazdy są dla nas ogromną atracją i frajdą, bo dają nam niezależność i możliwość poznawania nowych wspaniałych ludzi i piękna tego świata, na którym w brew pozorom jest więcej dobra i miłości niż zła i nienawiści. Więc miłego oglądania moich fotek a jest ich trochę hihi Pozdrawiam Was serdecznie i życzę Wam wiele wielkiej i prawdziwej miłości, bo ona uszlachetnia człowieka i sprawia że stajemy sie szczęśliwymi i pięknymi ludźmi. Oby tak było tego życzę sobie i Wam kochani z całego kochającego serca. Wasz szalony romantyk Łuki żaba  zlamane 

sobota, 19 stycznia 2008

Nadchodzący Baranek Boży

NadchodzącyBaranek Boży
O to zobaczył Jan jak Ten, którego ochrzciłtydzień temu nadchodzi ku niemu i na Jego widok zawołał: „O to Baranek Boży,który gładzi grzech świata” On Jezus, Bóg miłości przez różnie sytuacje życiowei przez różnych ludzi nieustannie nadchodzi ku mojej osobie. Ale czy ja tozauważam? Niestety bardzo często nie widzę tego Baranka Bożego, bo jestemzajęty swoimi sprawami i zapatrzony w swoją własną egoistyczną miłość, któraprowadzi do nikąd co najwyżej do zguby serca i duszy.
Czy ja chrześcijanin XXI wieku mogę powiedziećza psalmistą te słowa: „radością jest dla mnie pełnić Twoją wolę mój Boże”?Bardzo bym chciał tak mówić, ale nie mogę. Bo bardzo często ta Jego wola jesttrudna, niewygodna i nie po mojej myśli, ale Bóg nie jest dobrą wróżka, któraspełnia naszą wolę, ale On jest Bogiem miłości, który lepiej wie co jest dobredla mojego życia i zbawienia mojej grzesznej duszy. On lepiej wie co jest dobredla mnie niż ja sam. W ogóle to kto czyją wolę ma spełniać? Bóg moją czy jaBoga? Tak naprawdę kim ja jestem, że śmiem narzekać iż Twa wola jest dla mnie niemiła i niewygodna? Ja marny proch ziemi często narzucam Bogu swoją własną wolę,żeby zawsze było po mojemu i często źle na tym wychodzę. Tak się dzieje, bozapominam że Bóg nie chce dla mnie zła, ale jedynie samego dobra, które ma mnieuczynić szczęśliwym człowiekiem.
On jest Barankiem Bożym, który gładzi mój i Twójgrzech. W każdej Mszy świętej słyszymy te piękne słowa jak je przyjmujemy? Czyrozumiemy ich głębię i znaczenie? Życzę sobie i Wam kochani, abyśmy nieustannieprzyjmowali Tego Baranka Bożego w komunii świętej i z radością pełnili Jegoświętą wolę, która jest wyrazem Jego niepojętej miłości do nas grzeszników. Onnieustannie nadchodzi ku nam by nas zbawić, nie zamykajmy oczu i drzwi naszychserc, aby nie było za późno na Jego miłosierdzie i zmiłowanie.  Niech moimi życzeniami będą życzenia Św. Pawładzisiejszego II czytania:
Łaska wam i pokój od BogaOjca naszego i od Pana Jezusa Chrystusa.” Niech będzie z nami wszystkimi.Oby to się wypełniło w naszym niełatwym i często zabieganym życiu. Amen!!!

środa, 16 stycznia 2008

Głosujcie jeśli chcecie!!!

Kochani jeśli chcecie żebym cokolwiek wygrał to proszę Was głosujcie na mojego bloga. Z góry wielkie dzięki. Pozdr serdecznie. Tu jest jak można głosować:


Rozpoczął się II etap Konkursu - kwalifikacja do oceny.

Blogi zgłoszone do udziału w Konkursie przeszły do II etapu. Polega on na głosowaniu SMS.
Na tym etapie rozstrzygnie się, które blogi będą walczyć o tytuły Najlepszych Blogów 2007.

Dzięki temu głosowaniu w każdej z 10 kategorii tematycznych powstanie lista 25 najwyżej
ocenionych blogów. Przejdą one do III etapu Konkursu - oceny przez Internautów,
a pierwsze 10 z nich dodatkowo ocenione zostaną przez Kapitułę Konkursu.

Jak głosować?

Każdy blog biorący udział w Konkursie posiada swój unikalny numer.

----------------------------------------------------------------
Numer twojego bloga to A02446
----------------------------------------------------------------

Wyświetlamy go w serwisie konkursowym obok adresu Twojego bloga oraz na jego
indywidualnej stronie konkursowej.

Poinformuj o nim swoich czytelników. Przekaż im również instrukcję głosowania:

"Jeśli chcesz zagłosować na wybrany blog, to prześlij SMS na numer 71222 w treści SMS podając numer konkursowy tego bloga"

Wszystko o głosowaniu
  • Na wybrany blog można zagłosować tylko raz (w tym etapie Konkursu)
  • Liczba blogów, na które można zagłosować jest nieograniczona
  • Koszt każdego SMS, to 1,22 brutto
  • Dochódz głosowania zostanie przeznaczony na wsparcie Ośrodka Szkolno -Wychowawczego dla Dzieci Niewidomych i Słabowidzących w Krakowie
  • Głosujący mają szansę na nagrody - czeka na nich 10 Ipod-ów NANO 4GB


Dziękujemy za udział w Konkursie i życzymy powodzenia w głosowaniu!

pozdrawiamy
redakcja konkursu Blog Roku 2007

wtorek, 15 stycznia 2008

Niby zwykła rzecz – kąpanie się.

Niby zwykła rzecz – kąpanie się.
Pewnie robicie to co dziennie, może dwa razydziennie a w lato gdy jest upał to nawet kilka razy dziennie. Tak kąpanie towielka przyjemność czyści i odświeża się cale ciało cały organizm, człowiekczuje tak lekko i przyjemnie jak nowo narodzony. Może dla Was zdrowych –sprawnych ludzi jest to zwykła normalna rzecz, czynność. Może dla Was, ale niedla mnie i wielu ludzi na wózkach, którzy są w podobnej sytuacji do mojej. Uwielbiamsię kąpać ale niestety robie to raz w tygodniu albo jeszcze zadziej, niedlatego że nie chce ale dlatego, że nie ma mi kto pomóc w tym.
Jak wiecie moja Mama jest w starszym wieku ijest zbyt chora i cierpiąca by mogła sama mnie wykąpać. Raz w tygodniu mogę sięwykąpać dzięki i wyłącznie pomocy moich kochanym kolegom, którym jestemogromnie wdzięczny. Pomagają mi jak tylko mogą i kiedy tylko mogą, ale jak to wżyciu bywa nie zawsze mogą, tak więc czasem muszę czekać około 2ch tygodni. Jana każde kąpanie czekam z wielkim utęsknieniem, a gdy mnie wykąpią to jestembardzo szczęśliwy i zadowolony wdzięczny temu kto mi pomógł się wykąpać. Bo jakkażdy normalny człowiek lubię być czysty, pachnący, zadbany i ogolony. Tak więcjestem wdzięczny Bogu, że mam jeszcze takich ludzi – kolegów, którzy chcą imogą mi pomóc w tej niby zwykłej czynności jednak ta czynność jest dla mnieniezwykła i wyjątkowa. Tym niezwykłym problemem są dotknięci szczególnie osoby,które mają niesprawne ręce jak ja i mają schorowanych rodziców, którzy nie mogąpomóc przy kąpaniu.
Nie piszę tego, żeby się użalać nad swoim życiemi narzekać, ale po to żeby uświadomić Wam zdrowym – sprawnym ludziom jaki maciewspaniały dar, łaskę zdrowie i sprawne ciało. Macie sprawne ręce, nogi, sprawnąmowę i cały tułów. Że nie jesteście zależni od nikogo, że możecie sami sięwykąpać kiedy i jak chcecie nie oglądając się na pomoc drugiej osoby.Szczęśliwi jesteście, że możecie sami bez niczyjej pomocy iść tam gdzie chceciei kiedy chcecie. Ja niestety nie mogę moimi nogami rękami i czasem językiem sąnogi, ręce i język drugich osób. Zobaczcie kochani jak wiele możecie samizrobić, pragnę żebyście sobie to uświadomili po to ta niezwykła notka i byliwdzięczni Bogu miłości za dar sprawności swoich ciał.
Życzę Wam moi kochani, abyście mieli nie tylkosprawne ciała ręce nogi i języki, ale i sprawne dusze i serca zdolne kochać iprzyjmować miłość od Boga i drugiego człowieka. Gdyż to miłość sprawia żenaprawdę stajemy się pełnosprawnymi ludźmi bo mamy serca wrażliwe na potrzebydrugiego człowieka. Życzę Wam kochani jeszcze jednego, żebyście NIGDY w całymswoim życiu, nie musieli zając mojego miejsca i miejsca wielu ludzi, którzy sąw podobnej sytuacji do mojej a może i gorszej.
Wierzę i mam wielką nadzieje, że to co napisałemda Wam wiele do myślenia i dużo zrozumiecie, by tak było. Tu przestawiłem jedenz wielu problemów jakie mają osoby przykute do wózka inwalidzkiego i mająceszczególnie niesprawne ręce jak ja. Nie bójcie się pomagać nam takim ludziom,bo jesteśmy takimi samymi ludźmi jak Wy tzw. Pełnosprawni. Niepełnosprawnośćnie może być dla nas – Was barierą, która ogranicza kontakty między ludzkie.Pragnę żebyście na każdym miejscu i w każdym czasie łamali tę barierę. Czekamna Wasze komentarze, Pozdrawiając Was serdecznie życząc wiele zdrowia i pięknejprawdziwej miłości. Wasz kochający Was bardzo szalony Łuki

sobota, 12 stycznia 2008

Chrzest święty – pozwól Mi!

Chrzest święty – pozwól Mi!

 

Wdzisiejszą niedziele, która kończy i zamyka piękny okres Bożego narodzenia,  rozważamy sytuacje, która rozgrywa się nad rzekąJordan. Nazwę ją wielką narodową chrzcielnica, w której chrzcił wielki człowiekJan chrzciciel. Także w tę niedziele wspominamy nasz własny Chrzest święty, odktórego zaczęła się nasza osobista przygoda z Bogiem miłości. Tak niby kończysię okres Bożego Narodzenia, ale do 2 lutego w naszej polskiej tradycji nadalmożemy słuchać i śpiewać nasze polskie kolędy. Nasze przepiękne kolędy, majągłęboką treść teologiczną. Ja nazywam Je drugą małą teologią. Nasz umiłowanyrodak sługa Boży Jan Paweł II bardzo często i chętnie komentował treści kolęd,bo rzeczywiście One mają swoistą głębie nad którą warto jest się zamyślić izadumać. A Jego ulubiona kolędą była kolęda Oj maluśki, maluśki, która stałasię jedną z moich ulubionych kolęd.

Ao to dzisiejsza ewangeliczna sytuacja. Pewnego razu przychodzi do Jana gość,którego imię bardzo dobrze znamy Jezus. Ten, który nie dawno był małymdzieckiem, i ten który jest bez żadnego grzechu bez skazy niepokalany Baranek przychodzijako dorosły mężczyzna do Jana żeby Go ochrzcił. Nawet Jan Chrzciciel, któryjest największy z proroków miał chwile słabości. Reakcja Jana była podobna  do każdego z nas, którzy myślimy tylko poludzku Jan mówi „To ja potrzebuje chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnieżebym Cię ochrzcił.” Wtedy Jezus mówi „Pozwól Mi.” Potem ewangelista mówi 3słowa, które chciałby żeby stały się sensem naszego życia. Oto te 3 ważnesłowa: „Wtedy Mu ustąpił” Jan mimo ze nic z tego nie rozumiał spełnił prośbęJezusa – Boga i ustąpił Mu. Ochrzcił go. Bóg wszechmogący, Ten który jest potrzykroć  Święty, prosi człowieka żeby Goochrzcił to niesamowite. I to tego człowieka, który był Jego krewnym – kuzynem.

 Te Pozwól mi jest skierowane do mnie i doCiebie kochany(a) Bóg prosi nas Pozwól Mi wejdź do swego życia pozwól Midziałać w Twoim życiu chce Cię prowadzić chce być kierowcą Twojego samochodu,którego marka nosi nazwę ZYCIE!!! Chce napełniać Cię swoja niepojętą miłościąswoimi łaskami, chce abyś był(a) moim umiłowanym dzieckiem, w którym mamupodobanie. Niby wszystko ok. piękne są pragnienia naszego Boskiego szaleńca,ale czy my ustąpimy Jezusowi jak Jan Chrzciciel? Czy ustąpi Mu nasza pycha,nasz egoizm, zmysłowość, pożądliwość,  lenistwo, nasz grzech, nasze ludzkie myśleniewyobrażenie? Wiem łatwo mówić pisać wiem jak trudno jest pozwolić Jezusowi nadziałanie w moim życiu, ale mowie Wam szczerze naprawdę warto. To wielka radośćdla mnie być Jego umiłowanym dzieckiem będąc pod władzą Jego miłości. CzasamiJezus pozwala mi na odejście od Niego na duży upadek żebym potem mógł jeszczebardziej i głębiej doświadczył Jego niepojętego miłosierdzia. Pragnę, aby Jezusźródło wszelkiej niepojętej miłości całkowicie zawładną moim w niepełnosprawnymżyciu.

 Kochani pozwólmy Mu, choć trochę zadziałać wnaszym życiu. Jezus naprawdę chce działać w nas, tylko bez naszej zgody nic niemoże jest bezsilny jak małe dziecko dopiero, co narodzone. Mógł nas stworzyćbez naszego udziału, ale nie może nas zbawić bez odrobiny naszej dobrej woli.Wiec kochani pozwólmy Mu wejdź do naszego życia. Pozwólmy by balsam Jegoniepojętej miłości rozlał się po całej naszej duszy by mogła oddychać i żyćJego czystym i świętym życiem. Niech naszą wspólną modlitwą, będzie kolektaprzeznaczona na dzisiejsze święto Chrztu Pańskiego.

 

Wszechmogący, wieczny Boże, po chrzcie wJordanie uroczyście ogłosiłeś, że Chrystus, na którego zstąpił Duch Święty,jest Twoim umiłowanym Synem, spraw, aby Twoje przybrane dzieci, odrodzone zwody i Ducha Świętego, zawsze żyły w Twojej miłości. Przez Chrystusa TwojegoSyna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg prze wszystkiewieki wieków. AMEN!!!
Życzę sobie i Wam kochani, aby każdy z nas byłgodny nazwania się umiłowanym dzieckiem, synem , córką Boga, w którym maupodobanie. Oby naprawdę miał, tego życzę z całego wrażliwego serca. Waszszalony Łuki

sobota, 5 stycznia 2008

Gwiazda – co lub kto jest moją gwiazdą?

Witajcie moi kochani czytelnicy hehehe Oto pierwsza notka w tym nowym 2008 roku. Życzę sobie i Wam moi drodzy, aby tennowy rok był naprawdę wyjątkowy jak gwiazda Betlejemska. Żeby był pełenmiłości, radości, pokoju i wszelkiej pomyślności. Żyjmy pięknie w miłości i dlamiłości, a wtedy naprawdę będziemy szczęśliwymi ludźmi na ziemi. Tego sobie iWam życzę z całego kochającego Was serca. A oto komentarz na dzisiejsze świętotrzech Króli. Czekam na Wasze komentarze, ostatnio tak mało komentujecie prawiew ogóle nie wiem czemu  żal  czy Wam się nie podoba to co piszę? Napiszcie cobyście chcieli przeczytać o mnie na moim blogu. Mam nadzieje że się poprawiciei zaczniecie komentować to, co piszę  hahaha  Pozdrawiam Wasserdecznie i mocno ściskam. Wasz szalony Łuki zlamane 


Gwiazda – co lub kto jest mojągwiazdą?

 

Jakaś gwiazda na wchodzie siępojawiła. Ech to ciekawe co to za gwiazda musiała być, że trzej wielcy mędrcykrólowie tak się zafascynowali nią i poszli za Jej blaskiem? Ta gwiazda musiałabyć niezwykła nietypowa jakaś fenomenalna, co za blask i siłę musiała miećsobie, że pociągnęła tak wielkich i bogatych ludzi? To niesamowite zjawiskomusiało być i co za wielka wiara trzech króli ze wyruszyli w nieznaną drogęprowadzeni przez tą niezwykłą gwiazdę? Jechali na wielbłądach przez wiele dni amoże nawet tygodni miesięcy. To niezwykłe prowadzeni przez tę cudowną gwiazdędojechali do nędznej stajni tam gdzie nie ma miejsca dla króla. Jestem bardzociekawy co wtedy czuli i myśleli. Może pomyśleli że to wielka pomyłka strasznaporażka życiowa, może już chcieli pluć sobie w brody i wracać do domu. Możliweże tak było. Jednak tak nie zrobili weszli do szopy i zobaczyli prawdziwegoKróla miłości owiniętego w pieluszki i lezącego w żłobie na sianie. Tanietypowa gwiazda przyprowadziła Ich do źródła i dawcy wszelkiej miłościszczególnie tej miłosiernej i ofiarnej. To właśnie Jemu Królowi, który ma swójtron w żłobie, oddali pokłon i złożyli swe dary: złoto kadzidło i mirrę symbolkrólestwa boskości i wielkiego cierpienia, które czekało Jezusa w Jego dorosłymżyciu. Ta gwiazda zaprowadziła Ich do wyjątkowego i nietypowego Króla, którybardziej jest sługą niż Królem.

 A co lub kto jest moją i Twoją gwiazdą? Ostatnio wiele siępojawiło gwiazd, które nas prowadzą ale nie zawsze do celu, albo do złego celu.Prowadzą nas do grzechu, egoizmu, chciwości, samozadowolenia, nieczystości irozwiodłości. Przecież to gwiazdy ekranu pokazują i reklamują nam życie bezproblemów, bólu, cierpienia i trosk codziennych. Pokazują i oferują nam życiełatwe, lekkie i przyjemne, a dobrze wiemy że takie nie jest. Nasze życie jestczęsto przepełnione troską, bólem i cierpieniem, które jest nieodłącznymelementem każdego dobrego chrześcijanina. Więc szukajmy dobrych gwiazd, którepoprowadzą nas w dobrym kierunku i zaprowadzą do źródła prawdziwej iniewyczerpanej miłości, do miłosiernego Boga, który bardzo nas kocha i którydziś objawił się wszystkim narodom w maleńkim dziecku w swoim Synu JezusieChrystusie, który jest Emanuelem tzn. Bogiem z nami. Ja i Ty droga siostro ikochany bracie, też możemy a raczej powinniśmy być dobrymi jasnymi pełnegoblasku miłości gwiazdami, które poprowadzą innych ludzi w dobrym kierunku. Mamybyć gwiazdami, które prowadzą do szalonej miłości Wszechmogącego Boga. Tzn. nieja mam być gwiazdą, ale moje nie raz trudne życie, które wskazuje na zbawieniei Dawce tego zbawienia.

Życzę sobie i Wam kochani, abyśmymieli wiarę i miłość trzech króli Kacpra, Mechlora i Baltazara, aby Oni pomoglinam być dobrymi pełnymi miłości i jasnego światła gwiazdami, które prowadząinnych do Chrystusa – Boga wielkiej i niepojętej miłości, która nigdy nieprzemija i nie ustaje. Oby tak się stało AMEN!!!