czwartek, 19 marca 2009

Uroczystość Św. Józefa

To moja opowieść pisana kilka lattemu, o wielkim, Świętym człowieku, którego uroczystość dziś właśnieobchodzimy. Czyli o Świętym Józefie, oblubieńcu najpiękniejszej inajdoskonalszej kobiety świata i wszechświata. A więc Niepokalanej Maryi, MatkiBoga i Człowieka wielkiej i niepojętej miłości. Niech postawa tego Świętegouczy nas ludzi XXI wieku, ogromnej pokory, miłości i niesamowitego zawierzeniaBogu, u którego dosłownie wszystko jest możliwe. Niech święty Józef będziepotężnym patronem każdego z nas, szczególnie ludzi chorych, samotnych i tych,którzy doświadczają wielkiej biedy na tym Bożym świecie.

Święty Józef, Patronrzemieślników i wielu ludzi.

   

              Był sobiesuper gość o imieniu Józef z rodu Dawida. Przystojny dobrze zbudowany i bardzocnotliwy mężczyzna. Pewnego razu poznał bardzo piękną młodą 15-letnia dziewczynęo prześlicznym imieniu MARYJA. Bardzo się pokochali i pobrali się. Lecz nigdynie współżyli ze sobą, bo Maryja chciała zachować dziewictwo do końca życia.Maryja nie powiedziała Józefowi o tym niezwykłym wydarzeniu, jakie miałomiejsce w Jej domku rano – 0 zwiastowaniu Anielskim. Potem Maryja zostawia Mężaidzie do swojej krewnej Elżbiety by Jej pomagać gdyż wie od Anioła ze Ela tezsię podziewa dziecka mimo swego starczego wieku. Była u Niej 3 miesiącepomagając Jej w codziennych czynnościach. Potem wróciła do Nazaretu do swegoukochanego męża Józia.

Tu dopiero zaczyna się prawdziwy dramatbym powiedział horror dla Józefa, Bo o to widzi ze Jego ukochana żona jest wstanie błogosławionym – w ciąży. Jak to możliwe? Ta, która przyrzekała Bogu imnie czystość i dziedzictwo oddala się komuś, ale komu? Kto jest ojcem tegodzieciaka? Szok Józefa nie spał prawie cala noc. Prawdopodobnie to była najstraszliwszanajgorsza noc w jego życiu, przez tę noc całkowicie osiwiał. Maryja mnie zdradziła,ale dlaczego i z kim? Pewnie jak była u Eli poznała kogoś i oddala się mu.Rzeczywiście Maryja oddała się i to całkowicie najlepszemu najdoskonalszemu mężczyźnie,któremu imię Duch święty. To On przedziwny sposób zapłodnił Maryję nienaruszając Jej dziedzictwa Józef nie wiedział o tym Maryja nie mogła Mu powiedzieć,nawet gdyby powiedziała i tak by Jej nie uwierzył. Zastanawiałem się, co ja bymzrobił i powiedział. Na pewno było by tak: Ty taka owaka …………..jak mogłaś mnie zdradzić?Kim on jest co zrobił Ci to dziecko z kim się puściłaś niech On teraz wychowujeto dziecko. Jak mogłaś mi to zrobić? I by była porządna małżeńska awantura.Wtedy w czasach Józefa można było taką żonę ukamienować tak mi się wydaje,jeśli się mylę to proszę mnie poprawić. Prawdopodobnie na miejscu Józefa takbym zrobił. Józef był zupełnie sam z tym swoim potwornym problemem nie miał przyjaciółkolegów, którym mógłby się wyżalić. Gdyby teraz była taka sytuacja, co ja bymMu powiedział? Stary daj sobie spokój z ta kobieta zdradziła Cię puściła się zinnym. Zażądaj rozwodu i weź sobie inna -która będzie Ci wierna i będzie Cię kochała.Tak bym powiedział Józefowi jako jego przyjaciel.

Józef był człowiekiem bardzosprawiedliwym o gołębim sercu. Tak bardzo kochał Maryje ze, chciał całą winęwziąć na siebie nie chciał żeby Jego ukochana małżonka została zniesławionaprzez ludzi tzn. potępiona. Postanowił Ją oddalić potajemnie tak żeby nikt otym nie wiedział. Wtedy wkracza Bóg ze swoim potężnym działaniem. Józef tej nocy,w której całkiem osiwiał na chwile zasypia. Zasypia chyba tylko po to żeby dowiedziećsię całej prawdy o niewinności swej małżonki, Tej, która jest niepokalanie poczęta.Dowiaduje się od Anioła, że ma być ziemskim Ojcem samego Zbawiciela i ze Duch Św.jest tym facetem, który zapłodnił Jego ukochana żonę Maryje. Bóg mówi do Józefaprzez swego posłańca takie znamienne słowa: „Nie bój się wziąć Maryi swejmałżonki z Ducha Św. jest, co się w Niej poczęło to święte dziecko. TobieJózefie daje władzę rodzicielska nad moim umiłowanym Synem Jezusem.” WtedyJózef doznaje 2go szoku chyba jeszcze bardziej większego niż ten 1wszy.

Wtedy wszystko stało się jasneJózef wypełnił tak, jak Mu Pan polecił. Chciałem pokazać ogrom cierpienia Józefa,jakie przeżył do momentu objawienia Mu całej prawdy, próbowałem wczuć się w jegosytuacje. Biedny Józiu nie wiem czy bym przeżył takie cierpienia jak On chybabym zwariował. Różne trudne sytuacje zdarzają się w naszym życiu, ale z każdejPan wyprowadza jakieś wielkie dobro. Wiem to z własnego doświadczenia. Każdenawet najgorsze złe doświadczenie może przynieść niezwykłe dobro gdyż u Bogamiłości nie ma nic nie możliwego. Jeśli potrafił zapłodnić Maryję nie naruszającJej dziewictwa to, czym są dla Niego nasze problemy? Niepojęta jest pedagogiaBoga zupełnie inna od naszej, bo oparta na wiecznej i bezwarunkowej miłości.

Jeśli mamy jakikolwiek problemidźmy do Św. Józefa On jest patronem różnych spraw szczególnie rodzin. Tenwielki Święty jest wstanie wyprosić u Boga miłości młodym pannom dobrego iuczciwego męża i ojca ich przyszłych dzieci. Także Np. Św. Józef dobrze pilnujekasy serio sam tego doświadczam, na co dzień Zawsze nosze w portfelu Jegowizerunek nigdy nie zabrakło mi pieniędzy. Uwierzcie mi On naprawdę pomaga,jeśli się Go o to poprosi.

Jest także patronem dobrej śmierciwiec prośmy Go by był razem z Jezusem i Maryja przy naszej śmierci. On miał szczęśliwąśmierć, gdyż umierał w obecności Jezusa i Maryi. Niech taka laskie i nam wybłaga,czego życzę sobie i Wam kochani.

1 komentarz:

  1. ~Mateusz Osuch29 marca 2009 20:33

    Łukasz, naprawdę wielki szacunek za taką pogodę ducha. Takie coś mi bardzo imponuje.Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń