sobota, 3 października 2009

Chrystowy wiek 33 lata

Chrystusowy wiek

   

Dziś 3 października uwielbiam miłosiernego i wszechmogącego mojego Boga niepojętej miłości. Za to, że pozwolił mi dożyć wieku swego umiłowanego Syna Jezusa Chrystusa, czyli 33 rok mojego pięknego, ale jakże trudnego życia, Dziękuję Mu za nieoceniony dar tego życia. Uważam życie, szczególnie moje życie za wielką wartość i skarb. Dziękuję za wszystkie dobre i złe sytuacje mego życia. Te złe pokazały i uświadomiły mi jak bardzo potrzebuję Boga miłości i Jego nieograniczonego miłosierdzia.

Tu szczególnie dziękuję mojej kochanej Mamie Barbarze, że była współ stworzycielską tego mojego życia, że mi go przekazała w bardzo trudnych warunkach. Jak już kiedyś pisałem moje życie i istnienie jest wielkim cudem, gdyż w ludzkim mniemaniu nie powinno mnie być na tym pięknym, Bożym świecie. Bo jak potem mówili byłem trupem, a jednak ten trup jest ogromny wdzięczny za 33 rok swego życia. Więc dziękuję Ci moja Mamusiu, żeś mnie poczęła, urodziła i wychowała chyba na dobrego wrażliwego człowieka, przynajmniej tak mi się wydaje.

Dziękuję wszystkim, którzy pomagali w moim wychowaniu, m.in. Ś.P dziadkom Aleksandrze i Stanisławowi Komorowskim – rodzicom mojej Mamusi. Dziękuję siostrze Kasi, która pomagała w opiekowaniu się mną. Mojej Chrzestnej Cioci Krysi, że podała mnie do chrztu Świętego i mogłem się na nowo narodzić na łonie Kościoła Św. Za to, że ciągle była i jest z swoją czulą obecnością. Dziękuję wszystkim wspaniałym ludziom, których trudno tu wszystkich wymienić. Są Oni jak dobrzy Szymonowie i wrażliwe Weroniki na mojej życiowej a nierzadko i krzyżowej drodze.

On Jezus właśnie w tym wieku 33 lat dokonał najwięcej, choć po ludzku był największy z przegranych. W tym wieku odkupił mnie, Ciebie i cały świat od jego grzechu i wiecznego potępienia w piekle. Zrobił to, z ogromnej i bezinteresownej miłości do nędznego człowieka. Z miłości do Ciebie i do mnie. Ja nie chce jeszcze umierać, ale pragnę kochać ludzi taką szaloną miłością jak On Bóg niepojętej miłości.

Moje życzenie jest jedno, aby każdego dnia czynił mnie szczęśliwym człowiekiem szalonej i gorącej miłości. Bo jakże pragnę kochać i być kochanym jeszcze przez długie lata. Bo wydaję mi się, że mam jeszcze wiele do zrobienia na tym świecie, przede wszystkim kochać i swoją miłością zmieniać, choć cząstkę tego psującego się świata.

Niepojęty, miłosierny Boże szalonej miłości błogosław mi nieustannie na resztę mojego pięknego i trudnego życia. Chcę być piękną perłą miłości dla wszystkich, z którymi się spotykam i spotkam. Niech ten piękny wiek 33 lat zobowiązuje mnie do jeszcze piękniejszego i pełnego życia w prawdziwej i gorącej miłości. Pomóż mi w tym mój Panie miłości. Amen!

3 komentarze:

  1. ~estrogeny.blog.onet.pl/3 października 2009 04:38

    Wszystkiego najlepszego!Wielu pięknych dni w życiu! :)Spełnienia marzeń! i wszystkiego naj, naj,naj...najlepszego:)

    OdpowiedzUsuń
  2. patiio@buziaczek.pl3 listopada 2009 06:40

    Witam brata w Chrystusie.Piękny wiek .Jezus juz przyszedł i chce abysmy się szanowali i kochali zajrzyj na blog www.jezus-jest-droga.blog.onet.pl nie lękaj się wiare masz w sercu a nie Watykanie..

    OdpowiedzUsuń