niedziela, 3 września 2017

Słaby Bóg

            Jakże nie lubimy i boimy się takiego Boga, kiedy mówi, że będzie słaby, oddany w ręce ludzi i zabity. My lubimy Boga mocnego i władczego, a nie słabego i cierpiącego, którego jeszcze mam naśladować.


             Nie wygodny jest taki Bóg, a mimo to idę za Nim, biorąc co dnia swój krzyż codzienności, niepełnosprawności i wielorakich problemów. Staram się Go naśladować, choć nie udolnie w Jego dobrej i miłosiernej miłości.
           Wierzę głęboko, że w tym słabym Bogu objawia się w moich słabościach Jego wszechmocna moc, która płynie z miłości Jego Krzyża. W tym Krzyżu mamy widzieć dobrego i zwycięskiego Boga, który dokonuje zwycięstwa i w naszym chorym życiu.
                Czego z głębi gorącego serca życzę sobie i Wam umiłowani moi czytelnicy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz