sobota, 23 sierpnia 2008

Kim jest Jezus? i kawałek mego życia

Witajcie moi kochani! Oto kolejny komentarz do niedzielnegosłowa Pana. Jest on niezwykły i szczególny, bo zadaje pozornie łatwe pytanie,kim jest dla Ciebie Jezus? Chciałbym abyście skomentowali ten komentarzodpowiadając na to pytanie, kim dla Was osobiście jest zwykły i niezwykły BógCzłowiek Jezus Chrystus. Pragnąłbym by Wasze odpowiedzi były bardzo szczere iosobiste, to mi pomoże w dalszej pracy dla Was na blogu.

Co u mnie? A no rozpoczęła się procedura załatwia DPS-u. Niestetykierują mnie tam, gdzie nie chcę, czyli do Karolinowa. Ja chcę do„Kombatanta”  w Ciechanowie, gdyż tam sądużo lepsze perspektywy dla mego niepełnosprawnego życia i dla mojejprzyszłości. Będę o to walczył jak mądry lew, król zwierząt. Wierzę głęboko, żez pomocą Boga i dobrych ludzi to się uda;). Módlcie się o to proszę Was.Pozdrawiam serdecznie kochani i życzę, by silna i cudowna miłość Boga idrugiego człowieka była piękną ozdobą naszych serc i drogocennym diamentemnaszego życia. Wasz szalony romantyk Łuki

 

 


Kim jest Jezus?




   


No właśnie to pytanie jak echo powracado naszych uszów i serc. Nawet sam Jezus o to nas pyta, pyta każdego z osobnakażdego indywidualnie. Możliwe, że wiemy za kogo inni Go uważają. Dla wielujest On tylko postacią historyczną tzw. Przeszłością. Dla innych jakimś stworemkosmitą piękną bajką dla grzecznych dzieci. Jest przeszłością także nasząprawdziwą rzeczywistością  ale i cudownąprzyszłością. Tych przykładów można by mnożyć, ale jest drugie pytanie, któreJezus dziś nam zadaje. Za kogo Ty moje dziecko mnie uważasz? Kim dla CIEBIEŁukaszu, Zbyszku, Radku, Marcinie, Aniu, Beato Julio człowieku jestem? Nibyłatwe pytanie, a jakże trudno na nie odpowiedzieć.

Kim jest dla mnie ten zwykły iniezwykły człowiek z Nazaretu? Jest dla mnie Bożym wariatem szalonej iniezgłębionej miłości przez duże M. Tej miłości, która nie zna końca anizachodu. Tę miłość najpełniej objawił nam gdy po ludzku był niczym był przegranymzerem w oczach tego zwariowanego świata, czyli na krzyżu. Ten Krzyż nazywanyjest intymnym miłosnym łożem miłości. Na tym łożu Jezus wylał wszelką miłość,jaką miał i nadal ma w sobie ku nam grzesznikom. Tam na Golgocie dokonał największegoaktu miłości otwierając nam bramy wiecznego żywota, gdzie nie ma już łez, bólui cierpienia. Tam gdzie panuje wieczna miłość, radość, szczęście i pokój.Dlatego Jezus, Bóg miłości jest dla mnie nadzieją na lepsze jutro, lepszy świat.Jest moim najlepszym Ojcem i czułym przyjacielem, który ma nieograniczony czasdla mnie, niestety nie zawsze ja mam czas dla Niego. Mówię to z wielkimsmutkiem w sercu.

Jest przy mnie nawet wtedy, gdy tegonie czuję lub nie chce. Jest cichym nie narzucającym się przyjacielem megoserca, gotowy zawsze przybiec mi z pomocną i miłosierną dłonią. Jest pokarmem ilekarstwem dla mojej często zbolałej duszy i niepełnosprawnego ciała. Jest mnąsamym gdy Go przyjmuję w komunii św. Wtedy jest moim ciałem moją krwiąpowietrzem i oddechem mego serca. Jest sprawnością i niepełnosprawnością megoserca, duszy i ciała.

Na to pytanie kim jest dla mnie Jezusmam nieustannie odpowiadać bardziej i szczególnie swoim życiem niż swoimjęzykiem. Często wypowiadamy potok pięknych i wzniosłych słów, a życie niestetyczęsto przeczy tym słowom i pokazuje zupełnie coś innego. Odpowiadajmy naszemuPanu na to pytanie naszym życiem pełnym ofiarnej, miłosiernej, czystej i bezinteresownejmiłości. Życiem przepełnionym Jezusem – Bogiem szalonej miłości, który trwateraz i po wszystkie czasy na wieki. Amen!

1 komentarz:

  1. KIM JEST DLA MNIE JEZUS???Łukaszku:*W odpowiedzi na Twoje pytanie...Jestem osobą wierzącą... Jezus jest dla mnie osobą Drugiego Człowieka...Jest dla mnie Przykładem Poświęcenia się dla dobra innych...Tak nie wielu ludzi na świecie potrafi poświęcić się dla dobra innych osób...Jezus oddał Życie, po to, byśmy mogli zostać zbawieni...Widzę Jezusa w każdej osobie, która swoimi czynami pokazuje swoją Miłość do Bliźniego....Łukaszku...Wybacz mi, ale nie dam rady dziś nic więcjej napisać.Mam w głowie mnustwo niepoukładanych myśli...Mnustwo obaw...Wiem, że Ty przechodzisz teraz o wiele gorsze chwile i chciałabym, żebyś wiedział, że Jestem Przy Tobie Całym Sercem...Kocham Cię Przyjacielu:*Dziękuję za Wszystko.Jesteś Kolejnym Odzwierciedleniem Jezusa, Który Pojawił się na mojej drodze....Człowiekiem, Którego Nie Boję się Obdarzyć Zaufaniem i Szacunkiem.

    OdpowiedzUsuń