czwartek, 2 października 2008

Wdzięczny Bogu i Ludziom

To jest na jutro moi kochani, czyli na 3-go października.



Wdzięczny Bogui Ludziom




  

Dziś dziękuję Bogu Najwyższemu za 32 rokmojego pięknego choć bardzo trudnego życia. Mimo wielkich problemów przyporodzie, gdzie moje serce przestało bić na 20 minut - żyję i funkcjonujęprawie normalnie.

Wielkie podziękowania należą się mojejkochanej Mamie, która urodziła mnie w klinice Warszawskiej w wielkich bólach iwychowała bez pomocy Ojca. Dziękuję także moim Śp. Dziadkom - Aleksandrze iStanisławowi Komorowskim, którzy z wielkim poświęceniem pomagali mojej Mamieprzy moim wychowaniu i opiekowaniu się mną. Także mojej chrzestnej Cioci Krysidziękuję za wielki wkład mojego wychowania.

Niezmiernie wdzięczny jestem za wielkąrzeszę ludzi o wrażliwych kochających sercach, których dobry Bóg stawia namojej drodze. To właśnie Ci ludzie sprawiają, że moje niepełnosprawne życiestaje się łatwiejsze i jaśniejsze, tak że czasem zapominam o swojej chorobie iułomności.

Tegoroczne urodziny obchodzę w Górzniewśród wspaniałych i kochających przyjaciół, którzy świetnie rozumieją moje życie,gdyż są w podobnych sytuacjach, a może nawet w gorszych. Także wśród tych,którzy pracują z osobami niepełnosprawnymi i super rozumieją ich problemy itrudne życie. Cieszę się, że te urodziny mogę obchodzić właśnie tu - w GórznieWielkopolskim, w pięknym pałacu. Dla takich cudownych chwil naprawdę warto żyći tu przyjechać.

Życzę sobie w tym dniu 32 urodzin, by sięspełniły moje marzenia o wielkiej, prawdziwej, silnej i gorącej miłości. Aby tamiłość jeszcze bardziej była podstawą mojego życia. Pragnę rozsiewać woń tejmiłości na wszystkich ludzi, których spotkam na swojej drodze życiowej. Obymjeszcze wiele takich urodzin mógł obchodzić. Życzcie mi miłości i zdrowia, boto jest najważniejsze, a wszystko inne samo przyjdzie.  Wasz stary hehehe i szalony romantyk Łuki

1 komentarz:

  1. Hej Łukaszek.Jeśli pamiętasz, to znamy się już jakiś czas i pisaliśmy do siebie na gadu. To ja radziłam Ci skontaktować się z liderem Walki Mlodych, Leszkiem Jażdżewskim.Leszek jest ciągle w rozjazdach,ale obiecał mi przyjrzeć się Twojej sprawie.Czego mogę Ci życzyć w tym szczególnym dniu? Niech Moc będzie zawsze z Tobą, Lucasie! Czy nazwiesz Ją Bogiem, nie wiem, przypuszczam, że tak.Sama odwykłam od manifestowania wiary, bo na codzień mam do czynienia raczej z ateistami, z wyjątkiem mojej rodziny.Nie działam apostolsko,bo nie ma to większego sensu w pewnych sytuacjach.Ale odbiegam o meritum.Reasumując: pamiętaj,że wiatr zawsze odgania czarne chmury! Całusy dla Mamy - może być dumna ze swojego syna.

    OdpowiedzUsuń