wtorek, 16 października 2007

Bądźmy cierpliwi i wytrwali

 

Moi kochani, ten komentarz pisałemkilka lat temu tylko troszeczkę go poprawiłem. Idealnie pasuje do niedzielnej Ewangeliitym bardziej, że nie mam zbyt czasu na pisanie, gdyż szykuję się do wyjazdu, doGórzna. A w Górznie zobaczymy jak to będzie czy będę pisał czy nie to sięokaże. Pamiętajcie o mnie ja będę pamiętał o Was moi kochani. Pozdrawiamserdecznie i mocno Was ściskam. Wasz serdeczny szalony romantyk Łuki




Bądźmy cierpliwi i wytrwali

 

 

W dzisiejszej Ewangelii, Panzachęca nas do wytrwałej modlitwy. Przypowieść zapisana przez mojego patronaŚw. Łukasza, którego święto obchodziliśmy w czwartek w dniu mego wyjazdu dosanatorium. Ta przypowieść, którą Jezus opowiedział swoim uczniom, daje namwiele do myślenia nad naszą modlitwą. Ten niesprawiedliwy sędzia, który nie bałsię Boga i z ludźmi się nie liczył, to jednak wziął tą biedną wdowę w obronę,gdyż nieustannie przychodziła i prosiła go o pomoc.

Jak bardzo często zniechęcamy siędo modlitwy, gdy Bóg zwleka z wysłuchaniem naszych próśb, które zanosimy doNiego. My byśmy chcieli żeby Pan, od razu po pierwszej naszej modlitwienatychmiast ją wysłuchał i dał nam to, czego od Niego żądamy. Fajnie by byłogdyby, Pan tak robił, ale nie robi. Nie, dlatego, że nie chce lub nie może, aledlatego, że chce nas nauczyć cierpliwości właśnie przez wytrwałą nierazdługoletnią modlitwę. Czy od razu możemy załatwić jakąkolwiek sprawę, czy tourzędową czy zawodową? Nie. Podobnie może być z naszą modlitwą. Św.Monika modliła się 40 lat o nawrócenie swego syna Augustyna, który potem zostałwielkim świętym dzięki wytrwałej modlitwie swojej matki. Zastanówmy się, jakwygląda nasza modlitwa? Czy jest ona prawdziwa, czy tylko bezmyślnie odklepana?Gdyż i od tego zależą owoce tej naszej modlitwy, jeśli będzie ona dobra, tobędą dobre owoce, jeżeli nie to złe. Wysłuchanie naszych próśb nie zależy odilości modlitw, ale od jakości. Modlić się możemy nie tylko słowami, ale takżenaszą pracą, dobrymi uczynkami, praktycznie całym naszym życiem. Modlitwa bezwiary, nigdy nie wyda owoców w naszym życiu.

Weźmy, więc przykład z wdowy zdzisiejszego Słowa Bożego i bądźmy wytrwali w naszej modlitwie i nie ustawajmyw niej. Gdyż Pan, obiecuje nam, iż szybko weźmie nasze sprawy w Swoje ręce.Zaufajmy Jego Słowu, Jezus nigdy nie rzuca Swoich słów na wiatr. Nigdy nieustawajmy w modlitwie, niech nam w tym pomoże wzór wytrwałej modlitwy, MatkaChrystusa i nasza oraz Królowa Różańca Św. i pokoju, Niepokalana Maryja. Razemz Nią wielką nauczycielką pięknej i wytrwałej modlitwy, wołajmy za psalmistąsłowami refrenu dzisiejszego psalmu: „Naszą pomocą, jest nasz Pan i Stwórca.”AMEN!!!!

1 komentarz: