sobota, 13 października 2007

Nauka dziękowania - ostatni komentarz

Moi Kochani. Oto kolejny i możliwe,że ostatni na razie mój komentarz z cyklu rozważania nad słowem Pana. Ostatnigdyż, w czwartek 18,10 już wyjeżdżam do Górzna, nie wiem czy tam będę miałmożliwość tak długiego i obszernego pisania, ale zobaczymy jak to będzie. Muszętrochę odpocząć psychicznie od szarości życia.  Po powrocie pewnie wrócę do pisania komentarzydo słowa Pana miłości. Dziękuję Wam, że czytacie i że mam, dla kogo pisać dającz siebie wiele wysiłku i energii. Dziękuję Wam, że jesteście i wspieracie mniew duchowej walce z cierpieniem. Życzę Wam wiele dobrego zdrowia i prawdziwej,pięknej, szczerej i ofiarnej miłości, która pochodzi jednie od Boga miłości.Mając Go w sercu, będziemy autentycznie ludźmi wielkiej miłości i miłosierdzia.Tego sobie i Wam z głębi serca życzę, pozdrawiając Was serdecznie i całującwszystkie kobiety. Wasz szalony serdeczny romantyk Łuki


Nauka dziękowania

 

 

W zeszłą niedzielę rozważaliśmytemat wiary, dziś poniekąd mamy kontynuację tego tematu. Mamy z wiarą wołać jaktych dziesięciu trędowatych  „JezusieMistrzu, ulituj się nad nami!!!” abyśmy i my doznali oczyszczenia z naszegotrądu grzechowego. Często Boga o coś

prosimy, o coś bardziej lub mniej ważnego i zazwyczajotrzymujemy, bo On jest naszym Bogiem miłości, który nie odmawia Tym, którzy Goz wiara proszą. I wszystko było by "OK" gdybyśmy nie zapominali Mu zato podziękować. Popatrzmy: często, niemal codziennie, otrzymujemy od Niegoniezasłużone dary i łaski: życie, zdrowie, pożywienie, dach nad głową,pomyślnie załatwiona sprawa życiowa, zdany egzamin maturalny czy na studia,udana przyjaźń, miłość, małżeństwo, rodzina, udane życie itd. I tak by można wymieniaćcałą litanię.

Dostajemy od naszego Boga ogrommiłości, ale czy potrafimy Mu za nią podziękować? Czy pamiętamy o tym by oddać chwałęi dziękczynienie temu, który jest najbardziej tego godzien? A może jesteśmy podobnido tych dziewięciu, którzy być może nawet nie zauważyli, że zostalioczyszczeni, uzdrowieni ze swej okropnej choroby, która odłączała ich odspołeczeństwa. Trąd był uważany za czasów Jezusa za coś bardzo nieczystego. Oniwołali do Jezusa z daleka, gdyż nie wolno im było zbliżać się do zdrowegoczłowieka. To też pokazuje nam, że dla Jezusa nie ma bariery nie do pokonaniajest ponad wszelkim prawem, to On staje się nowym nieprzemijającym prawem.Nawet nasze największe grzechy nie mogą stać się dla Niego barierą, by wszedłdo naszych serc ze swoją przeogromną miłością i zrobił tam porządek. To ogieńJego miłości oczyszcza nas z naszego grzechowego trądu, który odłącza nas od bliskościz Bogiem.

Często cos dostajemy, nawet małydrobiazg, od ukochanej osoby i samo przez się, co robimy? Oczywiście dziękujemyjak tylko potrafimy najpiękniej, najserdeczniej czy tak jest również w stosunkudo Boga? Niestety nie; myślimy, że to się nam należy albo, że to nasza zasługanasza umiejętność nasz spryt. Nie, moi kochani nawet ta umiejętność i spryt sądarem od Niego. Myślę, że bardziej dziękujemy ludziom niż Bogu. Wiem to posobie. Niestety jest to błąd, gdyż to Bóg jest prawdziwym, najdoskonalszymDawcą wszelkiego dobra i Jemu się należy największe dziękczynienie iuwielbienie.

Takim człowiekiem wiary i dziękczynieniabył nasz wielki święty rodak Jan Paweł II, którego dziś wspominamy. To Onpokazuje nam jak dziękować Bogu swoim życiem. Dla mnie ten wielki człowiek jestfenomenem: do końca wytrwał na swoim krzyżu, dziękując Bogu za niego, to jużjest wyższa szkoła jazdy. To jest wielka szkoła miłości w cierpieniu, którąOjciec Święty pięknie i fenomenalnie ukończył i teraz błogosławi nam zniebiańskiego okna w domu Ojca. Myślę, że do tego świętego człowieka, możnaporównać niektóre słowa z dzisiejszego psalmu:

Pan okazał swojezbawienie,

na oczach poganobjawił swoja sprawiedliwość.

Wspomniał na dobroć ina wierność swoją

dla domu Izraela.

 

Ujrzały wszystkiekrańce ziemi

zbawienie Boganaszego.

Wołaj z radości nacześć Pana, cała ziemio,

cieszcie się,weselcie i grajcie.

   

 

Myślę, że to się stało i dziejeprzez osobę Jana Pawła II to On jest tą iskrą, która wyszła z naszego kraju, ao której mówił sam miłosierny Jezus do Św. Faustyny. Z gorącym sercem dziękujmyBogu za dar pontyfikatu tego wielkiego naszego rodaka, który jest pięknymwzorem do naśladowania miłości Boga i człowieka.

Dziś obchodzimy VII dzieńpapieski pod hasłem Jan Paweł II – obrońca godności człowieka. Obyśmy i mystawali się obrońcami godności każdego człowieka, szczególnie tego, który jestgłupi w oczach świata, który ma go za nic. Szczególnie taki człowiek potrzebujei pragnie naszego poszanowania i uznania.

 Za wszelkie dobro, jakie otrzymujemy od Boga,szczególnie za Jego niepojętą szaloną miłość, jaką nam okazuje każdego dnia,dziękujmy Mu słowami mało jeszcze znanej pieśni religijnej:

„Nie umiem dziękować Ci Panie, bomałe są moje słowa,

 zechciej przyjąć moje milczenie i naucz mnieżyciem dziękować.”

Dziękujmy Mu życiem, ale i słowami,bo w tym tez się przejawia nasza miłość do Niego do Boga miłości, a dziękującMu możemy jeszcze więcej wyprosić dla siebie i dla innych. AMEN!!!

1 komentarz:

  1. tak to prawda Bóg wiele nam daje,a my zapominamy za to wszystko podziękowac Panu.Możemy boimy sie,nie umiemy tego czynic,nikt nas tego nie nauczył.

    OdpowiedzUsuń