wtorek, 21 sierpnia 2007

Są dni.

 

Kochani sa dni takie jak dzisiaj, kiedy mi zle i jestem smutny przygnębiony osamotniony. Samotność najbardziej mi dokucza to najgorsza moja choroba, której nie znoszę. Sa dni jak dzis, kiedy widze jak moja droga Mama gorzej się czuje, jak bardzo cierpi jak bol wyciska jej lzy a ja czuje się bezradny nie mogę Jej pomoc. Do tego wszystkiego mam świadomość ze sam potrzebuje od Niej pomocy i opieki. W takie dni musze bardziej wierzysz i ufac wszechogarniającej i miłującej obecności Boga, mojego Pana i Mistrza Jezusa Chrystusa. Nieraz same lzy cisna się do oczu, wtedy pozostaje trudna modlitwa podobna do ogrójcowej, przenikneta osamotnieniem i lękiem o przyszłość. Wtedy mowie za cierpiacym Jezusem, niech się dzieje Wola Twoja Ojcze, ale jest to ogromnie trudne tak mowic w bolu, cierpieniu i osamotnieniu. Piszac to nie chce nikogo zdołować ale pokazac ze Zycie osoby niepełnosprawnej to nie Zielun lub Górzno gdzie jest zapomnienie o codziennych sprawach i problemach. Panie miłości moja przymnóż mi wiary i ufności ze wszystko będzie dobrze, ze Twoja miłująca obecność nigdy mnie nie opuści, chosc nieraz jestem bliski zwątpienia i zalamania. Wiare w to ze dasz mi aniołów w postaci ludzi którzy mi pomoga. Wierze Panie, i wierze w Twoja nieustajaca milosc i opiekę. Kochani moi goraco proszę Was o modlitwe za mnie i moja schorowana Mame no i o wasze komentarze i opinie. Pozdr Was wszystkich serdecznie całując wszystkie kobiety piekne i brzydkie choc takich nie ma tak uwazam.

2 komentarze:

  1. ~Małgorzata Nowakowska21 sierpnia 2007 13:56

    Kochany Łukaszku! Tak Pięknie napisałeś o swojej miłości do Mamy. Jestem zdrowa, ale często tak jak TY samotna, bezsilna i zrozpaczona. Myślę, że w takich chwilach Bóg wystawia nas na próbę: czy się od Niego odwrócimy czy zaufamy Mu do końca. Jestem myślami, sercem i modlitwą z Tobą! Uśmiechnij się- nie jesteś Sam :) Gosia z Płocka

    OdpowiedzUsuń
  2. poznalenm cie przez internet i polubilem cie wszystkiego dobrego ci zycze

    OdpowiedzUsuń